Mi czyta (zmyślając) książeczkę o ośmiolatce. I jej dzidziusiu:
- aaaa, ueeee, aaaaa... ja cem ić na paciel!!!! aaaaaa!!!
Ma, z rozbawieniem, tonem pełnym niedowierzania:
- Misiu, czy ty widziałaś kiedyś tak rozwrzeszczanego dzidziusia?
- Tak. Liny dzidziusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz